czwartek, 26 lipca 2012

O Amarillo

Gabriela, witam. Dnia 12 kwietnia 1996 roku rozpoczęła się męka dla moich rodziców. Jestem niską, niebieskooką szatynką mieszkającą w Chrzanowie. Moje najważniejsze wartości, czyli to, co najbardziej sobie cenię:

Liverpool Football Club 
To liczy się dla mnie najbardziej. Kocham ten klub już od kilku dobrych lat i to właśnie dzięki zawodnikom grającym w czerwonych strojach, w czasie brzydkich i deszczowych dni, na mojej twarzy pojawia się najszczerszy w świecie uśmiech. Uwielbiam oglądać jak kopią piłkę po boisku, sprawia mi to niewyobrażalną radość. Śmieję się, kiedy wygrywają, po moich policzkach płyną słone łzy, gdy przegrywają. Kiedyś wyśmiałabym osobę, która powiedziałaby mi, że nałogowo będę oglądać piłkę nożną. Teraz nie mogę sobie wyobrazić życia bez meczów. Najwspanialsza rzecz pod Słońcem. 

Fernando Torres
Ah, mój Piegus. Gdyby nie on, nie pisałabym teraz tego tekstu. Dzięki niemu zaczęłam interesować się piłką nożną. Zaczęło się w czasie finału Euro 2008, kiedy Hiszpania grała z Niemcami. Wtedy to właśnie zwycięską bramkę strzelił właśnie Fernando. Zauważyłam go i zaczęłam się interesować jego życiem. Grał w Liverpoolu, więc zaczęłam oglądać ich mecze. Od tej pory zdążyłam pokochać cały klub, ale nie zapominam, że to właśnie dzięki Dzieciakowi piłka nożna jest dla mnie tak ważna i jestem mu za to ogromnie wdzięczna. Może kiedyś będę miała okazję mu za to podziękować. Kiedy dowiedziałam się, że odchodzi do Chelsea, po mojej twarzy popłynęły słone łzy. Moje pierwsze piłkarskie łzy..

Arsenal Londyn
Liczy się dla mnie nie wiele mniej niż Liverpool, choć ten klub dostrzegłam dużo później. Cieszę się, kiedy Kanonierzy wygrywają i mam smutną minę przy porażkach, ale w starciach Liverpool vs. Arsenal zawsze sercem za The Reds. Moim drugim ulubieńcem jest Robin van Persie, którego dostrzegłam właśnie w Arsenalu.

Muzyka klubowa
Ulubionym gatunkiem jest dance, lecz electro czy hardstyle też nie pogardzę. Oczywiście to, że tutaj podaję muzykę klubową jako mojego faworyta nie oznacza, że zamykam się w jednym gatunku. Po prostu tej muzyki lubię słuchać najbardziej, jednak słucham też innych gatunków. Muzyki nie można słuchać - w muzykę trzeba się wsłuchać.

Książki
Uwielbiam czytać. Na swoim koncie mam już pozycje z rożnych gatunków i do tej pory nie mam ulubionej kategorii. Książka musi być po prostu dobra i ciekawa. 

Pisanie i dziennikarstwo
No tak, w końcu pisanie to dla mnie jedna z najważniejszych spraw. Kocham siedzieć i zatapiać się we własnych myślach i wymyślać losy bohaterów, których opisuję. Każdy nowo napisany rozdział daje mi niewyobrażalną ilość satysfakcji. Coś pięknego. Natomiast co do dziennikarstwa: interesuje mnie to i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się spełnić marzenia i zostać dziennikarką - najlepiej sportową.

Cóż, to by było na tyle. Bezpośrednio skontaktować możecie się ze mną poprzez:
Gadu - 12317307
Jeszcze tylko mój nick:
Amarillo - kolor żółty w języku hiszpańskim. Mój ulubiony.

1 komentarz:

  1. Cześć. Jak dawno z tobą nie pisałem! Ciekawi mnie co u Ciebie? Pamiętasz mnie jeszcze? ;>

    OdpowiedzUsuń